Przejdź do treści
Wieża-archiwum 5 grudnia 2019 - 10 stycznia 2020

Wystawa: TOMASZ OLSZEWSKI „Winter light”

Kolejnym twórcą, którego prace będziemy prezentować w naszej Galerii jest akwarelista Tomasz Olszewski.

Urodzony w 1970 r. w naszym mieście artysta jest znakomitym przykładem self-made-mana. Absolwent Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Politechniki Poznańskiej rysował i malował od dziecka, ale z trwającymi dość długo przerwami. Tak naprawdę bardzo aktywnie zaangażowany jest w twórczość plastyczną dopiero od 2014 roku, tym bardziej zaskakujące są efekty jego „przesuniętej w czasie” erupcji talentu.

Olszewski tworzy głównie akwarele. Dlaczego? Bo są piękne, delikatne, ulotne i nieprzewidywalne. Tworzy w atelier i plenerze. Maluje głównie pejzaże i marynistykę, a także kwiaty i architekturę. W jego dorobku znaleźć można z jednej strony najcenniejsze zabytki i najciekawsze miejsca Konina, z drugiej – wielkomiejskie widoki ulic czy placów Łodzi, Poznania i Nowego Jorku. Można zarówno zatopić się w urokach rzek, jezior czy lasów (i to w różnych porach roku), jak i odnaleźć poetycki wymiar wielkomiejskiej zabudowy.

W grudniu 2015 r. jedna z prac Olszewskiego została nagrodzona w 37. Przeglądzie Twórczości Plastycznej „Złota Sztaluga”, cyklicznie organizowanym przez Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, a w kolejnej edycji inna z akwarel przyniosła mu nagrodę główną.
Prace Tomasza Olszewskiego znajdują się w prywatnych kolekcjach w Polsce, Niemczech, Kanadzie, Włoszech i Norwegii.

„Wiedziałem jedno, akwarela zawsze mi się podobała. Wiele razy podziwiałem obrazy starych mistrzów, siedząc w bibliotece, przeglądając kolorowe albumy o malarstwie polskim i europejskim. W przeciwieństwie do innych technik, akwarela była lekka, pastelowa, pełna niedopowiedzeń. To mnie w niej pociągało i pociąga do dzisiaj. To technika nieobliczalna, zaskakująca. Dla mnie tworzenie każdego obrazu to przygoda, wycieczka w piękną, tajemniczą krainę; nigdy nie wiem do końca, jak się ta przygoda zakończy. Jak będzie wyglądał finalnie ukończony obraz.
(…) Pragnę, aby moje malarstwo przetrwało próbę czasu jako swoisty dokument, zapis moich czasów, chwil ulotnych i pięknych. Aby jak najdłużej cieszyło oko jego odbiorcy. Kiedyś, gdzieś przeczytałem piękne zdanie: artysta zawsze tworzy po to, aby jego dzieło żyło dłużej, niż on sam, i tego sobie najbardziej życzę”.

TOMASZ OLSZEWSKI Winter light – wernisaż

Tomasz OLSZEWSKI