Przejdź do treści
Archiwum 16 lutego - 1 marca 2024

Hubert Bujak „Fragmenty”

Wstęp na wernisaż 16 lutego jest bezpłatny. Wystawa czynna do 1 marca. W kolejnych dniach obowiązuje bilet w cenie 7 zł (w soboty wejście bezpłatne).

„Żyjemy, patrząc na życie jak na ekran. Czasami, kiedy ludzie widzą przemoc w moich obrazach, myślę, że udało mi się zedrzeć jedną lub dwie zasłony czy ekrany”.                                                                                                                       

(Francis Bacon „Brutalność faktu, rozmowy z Davidem Sylwestrem”)

Hubert Bujak o swojej twórczości:

W malarstwie brakowało mi zawsze działania takiego z jakim mamy do czynienia np. w wypadku fotografii analogowej, gdzie proces wywoływania zdjęć jest aktem twórczym opartym na czynniku zaskoczenia i niewiadomej. Maluję w taki sposób, żeby obraz pojawił się sam, w trakcie pracy bezpośrednio na podłożu malarskim, a moim jedynym zadaniem było podkreślenie kilku linii, albo wzmocnienie kolorów i kształtów. To sprawia, że podstawowym warunkiem udanego dzieła jest to, czy jest ono dla mnie całkowitym zaskoczeniem i zawiera treści, które wykraczają poza ilustrację i rozumienie w sensie symbolicznym i mają znamiona faktu, niedającego się objąć prostą interpretacją.

Nieregularny format obrazów powoduje, że odbieram je jako wycinki z większej całości, jak znalezione, przypadkowe kawałki „układanki”. Prostokątny format ma ograniczenie, które go definiuje i osadza mocniej w tradycyjnym rozumieniu malarstwa, a rozbicie go na nieoczywisty kształt otwiera kompozycję i możliwości interpretacyjne. Chciałem, żeby obrazy odczytywane były jako fragmenty, migawki rzeczywistości paralelnej do tej, którą znamy.

Większość prac, które są częścią wystawy, powstała w latach 2019-2021. Z perspektywy czasu i doświadczeń ostatnich lat, obrazy nabrały w moich oczach profetycznego znaczenia, które nie ma dla mnie charakteru symbolicznego, a jest raczej rodzajem dosłownego przedstawienia rzeczywistości.

Hubert Bujak – BIO:

Urodził się w 1980 roku. W latach 2005-2010 studiował na Wydziale Malarstwa i Rzeźby w Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W 2010 roku obronił z wyróżnieniem dyplom magisterski z rzeźby pod kierunkiem prof. Christosa Mandziosa, a także aneks z malarstwa pod kierunkiem prof. Aleksandra Dymitrowicza. W 2017 roku otrzymał tytuł doktora sztuki przyznany przez ASP we Wrocławiu. Obok pracy artystycznej jest adiunktem na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej oraz prowadzi zajęcia z malarstwa na studiach podyplomowych na Wydziale Malarstwa ASP we Wrocławiu. Zajmuje się malarstwem, rzeźbą oraz tworzy instalacje. Hubert Bujak w swojej twórczości największy nacisk kładzie na badania źródeł sztuki w jej warstwie pierwotnej i emocjonalnej. Wiąże się to z rozumieniem twórczości artystycznej jako jednej z najbardziej pierwotnych aktywności duchowych człowieka.

Artist Statement:

W swojej twórczości staram się zadawać pytania o wiarygodność kulturalno-cywilizacyjnego konstruktu, w którym żyjemy. Doświadczenia XX wieku i wciąż toczących się wojen, ludobójstwa, czystek etnicznych, współczesnego niewolnictwa, nierówności społecznych, totalitarnych rządów, nie zostawiają wątpliwości, że coś w naszym rozwoju psychologicznym i duchowym poszło nie tak jak powinno i pomimo wręcz fantastycznego rozwoju w innych dziedzinach, przede wszystkim na polu naukowym i technologicznym, to w dziedzinie „człowieczeństwa” pozostajemy w dużej mierze prymitywni. Z poczucia tej niewspółmierności bierze się w moich pracach czytelna negacja, co w warstwie formalnej przekłada się na szeroko pojęty prymitywizm moich obrazów oraz rzeźb. Posługuję się często postacią człowieka prymitywnego, barbarzyńcy i kanibala, którego umieszczam w sytuacjach ze znanej nam rzeczywistości. To, co tworzę, nie jest jednak zupełnie negatywne, bo cały czas wskazuję na nadrzędną rolę sztuki i znaczenie źródeł twórczości, które według mnie należy łączyć z pojęciem człowieczeństwa i wartościami, które mogą nam pomóc znaleźć wyjście z trudnej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Ludzkość zdaje się dążyć do rozwoju i do niezbyt sprecyzowanej doskonałości, w której sztuka, według powszechnej opinii, miałaby być obrazem i sublimacją. Ja natomiast, poprzez swoją twórczość, chciałbym zrobić gigantyczny skok do tyłu i wrócić do samego początku, do tego, co w mojej opinii konstytuuje naszą istotę i odróżnia nas od innych form życia. W sztuce, w jej podstawowym, prymarnym wymiarze, zawarte jest wszystko, co najważniejsze dla człowieka: metafizyczna więź ze światem, moc budowania więzi społecznych, subiektywizm i wynikająca z niego wolność jednostki, a także głęboka religijność pozbawiona cywilizacyjnej otoczki systemowego kultu. Wszystkie te rzeczy, które pomimo tego, że są często odrzucane przez współczesny, zobiektywizowany, naukowy światopogląd, mogą okazać się najważniejsze dla dalszej egzystencji człowieka.