Barwy przemijania – terapia dźwiękami | SOLD OUT

UWAGA! Informujemy, że zakończyliśmy sprzedaż biletów na koncert.

Muzyka, oprócz walorów rozrywkowych i rekreacyjnych, posiada również właściwości terapeutyczne. Antyczni Grecy mawiali, że jedzenie leczy ciało, a muzyka duszę.

Wieża Ciśnień proponuje Wam tym razem koncert, który odwołuje się przede wszystkim do sfery uzdrawiania poprzez dźwięki. Zapraszamy na wydarzenie „Barwy przemijania”, w którym wystąpią doświadczeni muzykoterapeuci – Leszek Angulski i Lidia Ryś.

Koncert w piątek 1 grudnia o 19:00. Bilety w cenie 10 zł do kupienia online, w kasie Oskardu, a także w Wieży Ciśnień.

O Artystach:

Leszek Angulski – naturopata, podróżnik, instruktor masażu przy pomocy mis dźwiękowych i gongów. Od 15 lat prowadzi kursy profesjonalnego masażu dźwiękiem. Na warsztatach, które prowadzi wykorzystuje często także różne techniki oddechowe, mantry.

Praktykę medytacji i działania dźwięku pogłębiał w klasztorze zen w Wietnamie. Od 20 lat prowadzi w kraju i za granicą koncerty i medytacje relaksacyjne dla firm i odbiorców indywidualnych, a także indywidualne i zbiorowe masaże (kąpiele) w dźwiękach.

Używając gongów, mis nepalskich, bębnów, fletów i wielu innych archaicznych instrumentów koncertował m.in. w Filharmonii Gdańskiej, inowrocławskiej sali koncertowej, wrocławskiej Auli Leopoldina, Katedrze św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, na scenach Łodzi i w Warszawie, a także w Belgii, we Francji i we Włoszech.

Ostatnio do swojego instrumentarium włączył magiczne żółwie – handpany, które w połączeniu z fletami i wokalem zabierają słuchaczy w inny wymiar, wprowadzając w głęboki relaks i refleksję.

Lidia Ryś – wokalistka, pianistka, skrzypaczka, pedagog kształcenia słuchu i rytmiki w Państwowej Szkole Muzycznej w Kole. Zafascynowana terapeutyczną mocą dźwięku, od 3 lat współtworzy koncerty relaksacyjne mis, gongów i instrumentów etnicznych w połączeniu z dźwiękami skrzypiec i śpiewu intuicyjnego. Od niedawna zainspirowana szukaniem swojej artystycznej ścieżki, tworzy i dzieli się własnymi kompozycjami.